Eckhart Tolle - sylwetka człowieka, i jego "Potęga teraźniejszości"
Kalendarium Wydarzeń
Bądź w kontakcie
Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Informacje Specjalne

pokaż wszystkie

Informacje

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

pokaż wszystkie

Partnerskie szkoły jogi

Eckhart Tolle - sylwetka człowieka, i jego "Potęga teraźniejszości"

czwartek, 2 listopada 2017

Izabela Gorączko

Z przekazem Eckharta Tolle spotkałam się około 5 lat temu. Absolutnie nic z tego przekazu nie rozumiejąc. Wpadła wtedy w moje ręce książka "Potęga teraźniejszości", która brzmiała jak nie do końca sprecyzowany bełkot. Czytałam i z typowym dla współczesnego człowieka ignoranctwem dla wszystkiego czego nie może zbadać nauka albo czego nie można dotknąć i stwierdzić, że istnieje - ma kształt, formę, ciężar, jest sklasyfikowane - po prostu stwierdziłam, że gość miał niezły odlot pisząc to co właśnie trzymam w swoich rękach. Odłożyłam na półkę i długo nie spoglądałam w jej kierunku. Do czasu kiedy w moim życiu nie pojawiły się zawirowania, które wymagały głębszego zrozumienia. Wtedy przekaz, który wcześniej uznawałam za nic nie warty zaczął nabierać nowego znaczenia, pomagając przejść trudne chwile i cieszyć się życiem na nowo.

"Cierpienie jest potrzebne, dopóki nie przekonasz się, że nie jest". To zdanie z książki "Mowa ciszy" wyraźnie brzęczało mi wtedy w uszach i stanowiło swoiste oświecenie.

Sam Eckhart zanim stał się przewodnikiem duchowym, również jak opisuje, doznał cierpienia, głębokiego uczucia niechęci do świata oraz do siebie samego ze stałymi napadami depresji i myślami samobójczymi, które trwając długo i bez przerwy spowodowały swoiste przesilenie, które doprowadziło go do niesamowitego odkrycia zmieniającego diametralnie jego życie oraz sposób patrzenia na świat. W żadnym stopniu nie porównuję się tutaj do Eckharta, ale chcę przekazać, że nie warto oszukiwać się, że jest dobrze kiedy jest źle, tylko poddać się temu odczuciu takiemu jakie ono jest, bo tylko wtedy dostaniemy odpowiednie odpowiedzi i rozwiązania. Należy wyzbyć się iluzji i patrzeć na rzeczy bez uprzedzeń, ocen i naszych wyobrażeń czy też pragnień z nimi związanych.

Pewnej nocy w 1977 roku (w wieku 29 lat) po długich okresach cierpienia na głęboką depresję studiując jeszcze filozofię oraz literaturę, przygotowując się do doktoratu w tych dziedzinach Tolle doświadczył "wewnętrznej przemiany". Obudził się nad ranem ogarnięty bezgraniczną zgrozą, wszystko wokół wydawało mu się obce, wrogie i bezsensowne, do tego stopnia, że napawało go wręcz głębokim wstrętem do świata. Ale najohydniejsze wydawało mu się jego własne istnienie. W tym momencie wolał by chyba umrzeć niż przedłużać swoją bezsensowną egzystencję. "Dłużej już ze sobą nie wytrzymam" powtarzał do siebie w poczuciu pustki i niechęci do siebie i świata.

Nagle zdał sobie sprawę, że najwyraźniej jest ich dwóch skoro może wypowiedzieć do siebie te słowa: "Dłużej już ze sobą nie wytrzymam"!

Z jednej strony ten który wypowiada te słowa a z drugiej ten, z którym nie może wytrzymać. A skoro tak jest to może tylko jeden z nich istnieje naprawdę. To odkrycie tak go oszołomiło, że jego umysł stanął jak wryty. Był w pełni świadomy, ale nie miał ani jednej myśli. I nagle zniknął cały wcześniejszy lęk i odczuł coś w rodzaju próżni - czystej karty, której bezgranicznie się poddał. Tej nocy poczuł się do tego stopnia przygnębiony własnym istnieniem, że nastąpiła pewnego rodzaju kulminacja, po której obudził się ze snu i przestał cierpieć z powodu depresji. Wtedy właśnie doświadczył zmieniającego całe jego życie objawienia. - na podstawie fragmentu z książki "Potęga teraźniejszości".

"Wolność zaczyna się od świadomości, że nie jesteś tym zniewolonym bytem - myślicielem. W chwili, gdy zaczynasz patrzeć na tego, który myśli, uaktywnia się wyższy poziom świadomości. Zaczynasz sobie uświadamiać, że ponad myślą istnieje bezkresne królestwo inteligencji, a myślenie jest tylko maleńkim jego wyrazem. Uświadamiasz sobie również, że wszystkie rzeczy, które naprawdę mają znaczenie - piękno, miłość, kreatywność, radość i wewnętrzny pokój - powstają poza umysłem. Zaczynasz się budzić." - fragment wstępu z książki "Praktykowanie Potęgi teraźniejszości"

Doświadczenie z owej nocy spowodowało, że nic już w jego życiu nie wyglądało jak wcześniej. Obudził się w prawdzie w swoim starym pokoju, ale wydawało mu się, że patrzy na niego po raz pierwszy. Tak samo było z przedmiotami, które stały w pobliżu, na półkach i stole. Znał je, wiedział do czego służą i korzystał z nich już wiele razy, ale dopiero teraz zdał sobie sprawę jak bardzo są piękne w swojej prostocie i niedoskonałości oraz jak bardzo ich nie doceniał. Doznał ogólnego bezkrytycznego zachwytu nad światem.

Przerwał pracę nad doktoratem i przez około 2 latał większość swojego czasu spędzał na siedzeniu "w stanie głębokiego szczęścia" na ławce w parku w Russell Square. Siedział i po prostu obserwował jak świat kręci się dookoła. Mieszkał z przyjaciółmi w buddyjskim klasztorze lub po prostu spał pod gołym niebem w londyńskim parku Hampstead Heath. Jego rodzina uważała go wtedy za nieodpowiedzialnego szaleńca.

Po tym okresie, ludzie zaczęli interesować się jego przekonaniami i wierzeniami do tego stopnia, że zaczął pracować jako doradca i nauczyciel duchowy, co trwało przez następne 5 lat. Następnie przeniósł się do Glastonbury - centrum alternatywnego stylu życia. W 1995 roku osiadł na stałe w Vancouver w Kanadzie, gdzie mieszka do teraz.

Tolle jest autorem pięciu książek o tematyce duchowej: "Potęga Teraźniejszości", "Praktykowanie Potęgi Teraźniejszości", "Mowa Ciszy: Twoje codzienne wsparcie", "Nowa Ziemia. Przebudzenie świadomości sensu życia", "Nie jesteś samotną wyspą".

Porusza w nich tematy, które pomagają człowiekowi poszukującemu rozwijać się na ścieżce duchowej, podpowiada jak odejść od utartych schematów myślenia, które niepotrzebnie pogłębiają obawy i lęki. Nauki Eskharta głoszą o akceptacji w stosunku do tego co jest - wyzbycia się życia w iluzji. Bardzo często pochłonięci jesteśmy jakimiś wygórowanymi nadziejami i oczekiwaniami w stosunku do ludzi, których spotykamy albo miejsc, które odwiedzamy. Wymagamy od nich aby nas uszczęśliwiły i dopełniły, a gdy tak nie jest złościmy się i zaczynamy próbować zabrać to siłą - przymusem, groźbą, manipulacją czy podstępem. Człowiek rozwijający się duchowo, podążający naukami buddyzmu, zen, taoizmu, sufizmu lub najprościej właśnie naukami Eckharta (bo czerpie on z nich wszystkich) wie, że jedynie akceptacja rzeczy, zdarzeń i ludzi takich jakimi są w rzeczywistości obdziera z iluzji oraz pomaga nauczyć się doceniania i postaw wdzięczności, które są absolutną podstawą życia w obfitości. Mam na myśli obfitość duchową oczywiście, charakteryzującą się głębokim wewnętrznym spokojem, opanowaniem w każdej sytuacji, jasnym widzeniem pozbawionym złudzeń, motywowane dobrem, wdzięcznością oraz miłością.

Człowiek rozwijający się duchowo wie, że tylko on sam, a właściwie utożsamianie się bądź nie ze swoimi myślami jest przyczyną radości albo smutków, powodzenia albo porażki. To ta specyficzna dwoistość, którą odkrył Tolle - jestem Ja, a jednak jakiś głos w głowie nieprzerwanie mówi do mnie i to zazwyczaj nic dobrego. W chwili, gdy zaczynasz patrzeć na tego, który myśli, uaktywnia się wyższy poziom świadomości. Zatem jak ze wszystkimi naukami tak i z naukami Tolle jest tak, że powinniśmy zacząć od siebie. Akceptować siebie takimi jakimi jesteśmy, a jeśli to nam się nie uda to zaakceptować fakt, że nie potrafimy zaakceptować. Dopiero wtedy puszczą kajdany wewnętrznego krytyka sabotażysty - ego osłabnie, bo nikt nie będzie się z nim sprzeczał. NIE - karmi ego, TAK - osłabia je.

W 2000 roku już sama Oprah Winfrey polecała jego książkę, która niedługo potem znalazła się na liście bestsellerów New York Timesa. Po dwóch kolejnych latach wspięła się na pierwsze miejsce tej listy. Do 2008 roku książka została przetłumaczona z angielskiego na 33 języki.

W 2008 roku Tolle współpracował z Oprą Winfrey przy produkcji szeregu sesji webinarów, swego rodzaju seminariów internetowych. Były to dyskusje pomiędzy Tolle'em i Winfrey, medytacje w milczeniu oraz pytania od widzów zadawane przez Skype'a. Każde seminarium koncentrowało się na konkretnym rozdziale z książki Nowa Ziemia. Jeden z takich webinarów przyciągnął aż ponad 11 milionów widzów.

Po tym wydarzeniu jego nauki zaczęły rozprzestrzeniać się na szeroką skalę. Założył więc firmę do sprzedaży produktów związanych z jego naukami - "Nauki Eckharta". Regularnie wygłasza przemówienia i prowadzi warsztaty dotyczące rozwoju duchowego. W 2003 roku w wywiadzie udzielonym Telegraph Magazine wskazał jednak, że nie miał zamiaru tworzyć żadnej struktury handlowej ani centrum duchowego. Uważa, że człowiek może rozwijać bez tego typu udogodnień.

W 2009 roku powstała internetowa telewizja o nazwie Eckhart Tolle TV. W czerwcu 2009 roku Tolle i Jim Carrey zorganizowali pierwszą konferencję Globalnego Sojuszu dla Rozrywki Przemiany (w skrócie GATE, czyli Global Alliance for Transformational Entertainment). Tolle spotkał się też z Dalajlamą i innymi mówcami na Vancouver Peace Summit.

Historia Eckhart’a jest naprawdę niesamowita, gdyż można powiedzieć, że przypadkiem osiągnął to, czego szukają wszyscy duchowi poszukiwacze. Pod naporem ogromnego cierpienia i długotrwałej depresji, nagle zaszła w nim spontaniczna, wewnętrzna przemiana. Uwolnił się od iluzji umysłowych projekcji i przebudził się wobec tego, czym tak naprawdę jest. Zaczął patrzeć na świat tak jakby patrzył na niego po raz pierwszy…



Wyszukiwarka Szkół Jogi

JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
Styl Życia
Polecamy
ABC Jogi
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
Partnerzy Portalu
Bądź w kontakcie