Monika Bobkowska - nauczycielka Ashtanga Yoga, artystka plastyk
Kalendarium Wydarzeń
Bądź w kontakcie
Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Informacje Specjalne

pokaż wszystkie

Informacje

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

pokaż wszystkie

Partnerskie szkoły jogi

Monika Bobkowska - nauczycielka Ashtanga Yoga, artystka plastyk

czwartek, 3 marca 2011

Imię: Monika Nazwisko: Bobkowska Wiek: 34 Miasto zamieszkania: Kołobrzeg Szkoła jogi: Dharma Szkoła Stopień zaawansowania: No cóż… chyba zaawansowany :) wojskowych brak, a jogicznych belek nie przyszywam :) Technika jogi: Astanga Yoga, Asztanga Winjasa czy też Ashtanga Vinyasa Yoga po angielsku. Odbyte kursy: Uczennica B.N.S. Iyengara z Mysore, pod jego kierunkiem wciąż zgłębiam swoją praktykę jogiczną. Gdy w Indiach, prowadziłam i prowadzę zajęcia i asystowałam w indyjskiej szkole Sthalam 8 Yoga Shala w Mysore, gdzie ukończyłam teacher training. Ukończyłam kurs ajurwedy w ośrodku Prajna Kutnera Research Institute Of Medical Sciences (R) Mysore, Karnataka, Indie. Ukończyłam kursy masaży: kalaryjski masaż stopami - chavutti thirumal, tajski masaż jogiczny, masaż klasyczny. Ukończyłam: profesjonalne kursy bioenergoterapii. Z zawodu: Artystka plastyk Z zamiłowania: Nauczycielka

1. Moja przygoda z zaczęła się…

Już jako mała dziewczynka byłam zafascynowana Indiami prawie nic o nich nie wiedząc. Moi kuzyni od dziecka mieszkali i wychowywali się w Indiach. Być może dlatego, że Indie wtedy wydawały mi się jakąś piękną kolorową krainą, inną od smutnego PRL. Tuż przed 2000 rokiem zaczęłam pracę w jednej z warszawskich gazet i usłyszałam, że koleżanka chodzi na i staje na głowie. Pomyślałam, że też tak chcę. To był impuls! Zaczęłam chodzić regularnie na zajęcia. Później w 2001 wyjechałam pierwszy raz do Indii i tak się zaczęło. Chodziłam na zajęcia do kilku warszawskich szkół, które dopiero co powstawały.

2. Postanowiłam zostać nauczycielem , bo…

Od początku mojej praktyki i od zetknięcia się z wiedziałam, że to jest to co chciałabym robić w życiu. Zauważyłam jak praktyka bardzo mi pomaga. Bałam się jednak, że nie jestem wystarczająco dobra, żeby zostać nauczycielem, miałam duże parcie do perfekcji. Dopiero regularne wyjazdy do Indii, oddanie, kursy, w których brałam udział upewniły mnie w tym, że powinnam zacząć uczyć.

3. Lekcja której nigdy nie zapomnę:

Było kilka takich lekcji, nie zawsze przyjemnych. Ale chyba takim niezwykłym wspomnieniem jest to, jak pierwszy raz spróbowałam praktyki Asztangi Jogi. Czułam, że to jest to! Jedno z takich wydarzeń, które do końca życia zapadnie w moim sercu. Był to stan i uczucie jakby powrotu do "domu". Mimo, że od wielu lat praktykowałam metodę dopiero się rozpoczęła.

4. Nauczyciel, którego najbardziej podziwiam:

Moim nauczycielem jest B.N.S. Iyengar z Mysore - jeden z ostatnich, żyjących uczniów Krishnamachari. 86-letni nauczyciel wciąż wstaje codziennie rano przynosi kwiaty na ołtarz, zapala kadzidła, cały dzień spędza na nauczaniu innych: uczy asan pranajamy, filozofii, mudr. Niezwykła postać, wielka inspiracja, wciąż skromny, nie posiada zbyt wielu bogactw, co jak na Indie jest dość dziwne. Bo ludzie lubią pokazać, że są zamożni. Posiada jedynie mały domek niedaleko swojej shali. Ogromna wiedza, po prostu żyjący Rishi. Wiedza nie tylko książkowa, niezwykła znajomość natury ludzkiej. Takich nauczycieli jest coraz mniej. Należy do innego pokolenia. Oczywiście podziwiam B.K.S. Iyenagara, choć do Puny się nie wybieram. Jego pomysł na przybliżenie i promowanie w Polsce

5. Nauczyciel powinien być…

Dobrze jak nauczyciel jest pasjonatem i sam jest oddany praktyce. Przyznam się, że nie podobają mi się dyrektywy typu ten nauczyciel powinien być taki czy siaki, ubierać się w skromnie, zachowywać się jak jogiczny robokop. Nauczyciel powinien być naturalny, w zgodzie ze sobą. Otwartość, wiedza, empatia, doświadczenia to wystarczające przymioty. Życie samo zweryfikuje czy ktoś jest dobrym nauczycielem czy nie.

6. U uczniów cenię…

Cenię wytrwałość, upór, konsekwencję, zaangażowanie, to iż czasami są przeszkody natury fizycznej i nie poddają się.

7. Moim uczniom radzę…

Mam małą szkołę, więc często doradzam w sprawach praktyki, sposobu odżywiania, w sprawach wspomagania praktyki. O książkach, które warto przeczytać. Ale staram się to robić tak, żeby niczego nie narzucać.

8. W trakcie moich zajęć największy nacisk kładę na…

Oddech, koncentrację, z czasem na poprawne wykonanie pozycji. Widzę, że przypominanie o oddechu odnosi ogromne rezultaty.

9. W praktyce najważniejsze jest dla mnie…

Bycie do wewnątrz.

10. Inspiruje mnie...

Mam wiele inspiracji. Moi uczniowie są inspiracją, książki, filmy generalnie wszelkie publikacje o . Jestem bardzo "głodna" jogicznej wiedzy. Inni nauczyciele. Moi mistrzowie są dla mnie wielką inspiracją. Mój nauczyciel Tenzin Wangyal Rinpocze

11. Wierzę w..

Wierzę w to, że jeśli się chce to można osiągnąć bardzo wiele.

12. jest dla mnie…

Całym moim życiem. Wpisaną integralnie we wszystko co robię.

13. Kiedy tracę zapał i mobilizację….

Zastanawiam się czemu tak jest? Jestem fanką systemu ajurwedyjskiego zastanawiam się, która dosha jest w nierównowadze i dlaczego. Staram się zaakceptować to co się przydarza. Wielkim wsparciem jest dla mnie Guru , którą wykonuję codziennie lub właśnie w takich chwilach kiedy potrzebuję wsparcia nauczyciela Tenzina Wangial Rinpoche, z tradycji Jungdrung Bon, starożytnej tybetańskiej tradycji religijnej.

14. Moje życiowe motto…

Nie mam motta życiowego. Czasami pojawia się: "Nigdy nie mów nigdy". Albo cytat: "ważne jest, aby być w każdej chwili gotowym poświęcić to, czym jesteśmy, na rzecz tego czym moglibyśmy się stać". Inspiruje mnie wiele cytatów.

15. Na co dzień oprócz nauczania …

Oprócz nauczania . Współpracuję z portalami ashtangayoga.pl i joga-joga.pl. Chodzę nad morze i do lasu, bo mam blisko. Jeżdżę na rowerze. Słucham muzyki. Rysuję dla przyjemności. Robię zdjęcia, zupełnie nieprofesjonalnie.

16. Lubię spędzać wolny czas…

Cały mój czas jest wolny, moje życie jest pełne wolności, nie pracuję w korporacji. Robię to co lubię, co jest moją pasją. Ciężko na to pracowałam i w międzyczasie musiałam również pracować w różnych miejscach, żeby zapracować na moje wyjazdy do Indii.

17. Najbardziej lubię jeść…

Jestem wybredna jeśli chodzi o jedzenie, ale w najlepszym tego słowa znaczeniu. Lubię zjadać jedzenie przygotowane z miłością, gdzie było choć odrobinę pasji kucharza do gotowania. Lubię jedzenie raczej lekkostrawne, nie jem mięsa choć czasami zdarza mi się zjeść rybę. Bartek mój mąż jest wspaniałym kucharzem, pasjonatem kuchni indyjskiej. Wyznacznikiem dobrego jedzenia jest to, że smakuje, ładnie wygląda, a po zjedzeniu czujesz się lekko, pełna energii.

18. Polecam książkę/ film…

O i tu zaczyna mi się uruchamiać lista, ponieważ jest tak wiele rzeczy, które poleciłabym. Żeby się nie rozpisywać - jeśli ktoś jest zainteresowany ".

19. Moje miejsce na świecie…

Mysore, Karnataka India.

20. Moja podróż życia…

W 2001 zjechałam spory kawał Indii. Od kilu lat siedzimy tylko na południu Indii. Już raczej nie podróżuję. Po pierwsze ze względu na dzieci. Po drugie - w Mysore czuję się jak w domu, mam wszystko co mi jest potrzebne do szczęścia.

21. Planuję…

Tak ale bezpiecznie, bez spinania, z przestrzenią na to co ma się wydarzyć. Lubię planować, kreować, marzyć, ale staram się być tu i teraz.



Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Ludzie Jogi
Polecamy
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi