Pierwsza Szlachetna Prawda (1/2) - fragment książki "Cztery Szlachetne Prawdy" Ajahn Sumedho Cz. 2
Kalendarium Wydarzeń
Bądź w kontakcie
Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Informacje Specjalne

pokaż wszystkie

Informacje

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

pokaż wszystkie

Partnerskie szkoły jogi

Pierwsza Szlachetna Prawda (1/2) - fragment książki "Cztery Szlachetne Prawdy" Ajahn Sumedho Cz. 2

czwartek, 23 grudnia 2010

Ajahn Sumedho

Publikujemy kolejną część książki "Cztery Szlachetne Prawdy" Ajahn Sumedho. Publikacja ta została przygotowana, opracowana i wydana na podstawie mów wygłoszonych przez Czcigodnego Ajahna Sumedho, dotyczących podstawowych Nauk Buddhy - Czterech Szlachetnych Prawd - mówiących o tym, że nieszczęścia ludzkości mogą zostać przezwyciężone dzięki duchowym środkom. Przeczytajcie pierwszą część rozdziału o Pierwszej Szlachetnej Prawdzie.

Jaka jest Szlachetna Prawda o Krzywdzie? Narodziny są krzywdzące, starzenie się jest krzywdzące i śmierć jest krzywdząca. Oddzielenie od lubianego jest krzywdzące, nieotrzymanie upragnionego jest krzywdzące; krótko mówiąc, pięć składowych przywiązania jest krzywdzących.

Oto jest Szlachetna Prawda o Krzywdzie — zrodziła się wizja, wgląd i mądrość, zrodziło się we mnie zrozumienie i jasność dotyczące rzeczy dotąd niesłyszanych. Ta Szlachetna Prawda musi być przeniknięta przez całkowite zrozumienie krzywdy — zrodziła się wizja, wgląd i mądrość, zrodziło się we mnie zrozumienie i jasność dotycząca rzeczy dotąd niesłyszanych. Ta Szlachetna Prawda została przeniknięta poprzez całkowite zrozumienie krzywdy — zrodziła się wizja, wgląd i mądrość, zrodziło się we mnie zrozumienie i jasność dotycząca rzeczy dotąd niesłyszanych.

Dhammacakkappavattana Sutta (SN.56.011 — Mowa o wprawieniu w ruch koła Prawdy)

Pierwsza Szlachetna Prawda, z jej trzema aspektami, brzmi: "Istnieje cierpienie — dukkha. Dukkha powinna być zrozumiana. Dukkha została zrozumiana". Jest to bardzo trafne nauczanie, ponieważ sformułowane jest w bardzo jasny sposób, co sprawia, że łatwo je zapamiętać. Nauka ta dotyczy wszystkiego, czego można doświadczyć, co można uczynić lub pomyśleć w przeszłości, teraźniejszości i przyszłości.

Cierpienie lub dukkha to więź, wspólna dla nas wszystkich. Wszyscy ludzie cierpią. Ludzkie istoty cierpiały w przeszłości, w starożytnych Indiach; cierpią w nowoczesnej Anglii, będą cierpieć również w przyszłości… Co łączy nas z królową Elżbietą? - cierpienie. Co mamy wspólnego z włóczęgą z Charing Cross? — cierpienie. Dotyka ono każdej klasy społecznej, od najbardziej uprzywilejowanych do tych żyjących w największej beznadziei i bez przywilejów. Jest to wieź, która łączy nas z innymi, wynikająca z czegoś, co wszyscy znamy.

Kiedy mówimy o wspólnym dla wszystkich ludzi cierpieniu, budzi się w nas zdolność współczucia. Gdy jednak rozmawiamy o naszych poglądach, wymieniamy opinie o politykach czy religiach, budzi się w nas agresja i skłonność do walki. Pamiętam, jak około dziesięciu lat temu widziałem w Londynie pewien film, który był próbą przedstawienia Rosjan w sposób inny niż zazwyczaj. Pokazywał ich jako zwykłych ludzi - przedstawiał kobietę z dziećmi i mężczyzny, który zabierał rodzinę na pikniki. Wtedy było to czymś wyjątkowym, ponieważ większość zachodnich filmów propagandowych przedstawiała Rosjan jako tytaniczne potwory lub jaszczury o zimnych sercach - tak by nikt nie pomyślał, że to zwyczajni ludzie, tacy sami jak wszyscy. Jeśli miałbyś zabijać ludzi, musisz popatrzeć na nich w taki sposób - nie będziesz mógł przecież zabić człowieka, jeśli wiesz, że cierpi tak samo jak ty. Chcąc zabić kogoś, musisz myśleć, że jest on niemoralny, bezwartościowy, zły, ma zimne serce i że najlepiej byłoby się go pozbyć. Musisz myśleć, że jest zły, a pozbycie się zła jest właściwe. Z takim nastawieniem, możesz czuć się usprawiedliwiony, jeśli zabijasz z broni maszynowej i bombardujesz czyjeś domy. Natomiast jeśli jesteś świadomy wspólnych więzów cierpienia, nie będziesz zdolny do zrobienia czegoś takiego.

Pierwsza Szlachetna Prawda nie jest ponurym metafizycznym stwierdzeniem, mówiącym, że wszystko jest cierpieniem. Zwróćcie uwagę na różnicę pomiędzy metafizyczną doktryną, w której tworzy się twierdzenie o Absolucie, a Szlachetną Prawdą, która jest refleksją. Szlachetna Prawda jest prawdą, służącą refleksji, nie jest prawdą absolutną ani Absolutem. Ludzie Zachodu gubią się właśnie w tym punkcie, ponieważ interpretują tę Szlachetną Prawdę jako rodzaj buddyjskiego metafizycznego aksjomatu - co odbiega od prawdziwego stanu rzeczy.

Należy zauważyć, iż Pierwsza Szlachetna Prawda nie jest bezdyskusyjnym i absolutnym twierdzeniem, ponieważ istnieje Czwarta Szlachetna Prawda, która jest drogą prowadzącą do kresu cierpienia. Nie może przecież istnieć absolutne, niezaprzeczalne cierpienie i jednocześnie droga wyjścia? Byłoby to pozbawione sensu. Jednak zawsze znajdą się ludzie, którzy spotykając się z Pierwszą Szlachetną Prawdą, stwierdzą, że Buddha nauczał, iż wszystko jest cierpieniem. Palijskie słowo dukkha oznacza "niezdolność do usatysfakcjonowania" lub "niezdolność do znoszenia bądź wytrzymania czegoś", jak również nieustającą zmienność, niemożność trwałego zaspokojenia lub osiągnięcia szczęścia. Taki właśnie jest świat zmysłowy, jego naturalny puls. Gdyby jednak udało nam się znaleźć satysfakcję w zmysłowym świecie, byłoby to naprawdę coś ponurego, gdyż wtedy nie szukalibyśmy niczego poza tą zmysłowością, wiążąc się z nią coraz mocniej. Kiedy jednak przebudzimy się do tej dukkhi, zaczniemy szukać z niej wyjścia, by nie dawać się więcej złapać w pułapkę zmysłowej świadomości.

Cierpienie i wgląd

Powinniśmy rozmyślać nad znaczeniem Pierwszej Szlachetnej Prawdy. Jest ona sformułowana w bardzo jasny sposób. Ta prawda brzmi: "Istnieje cierpienie", a nie: "Ja cierpię". Taki sposób ujęcia tematu jest ze względów psychologicznych zdecydowanie bardziej trafny. Mamy tendencję do widzenia naszego cierpienia w następujący sposób: "Ja naprawdę cierpię. Cierpię bardzo mocno - a nie chcę cierpieć". Tak właśnie uwarunkowany jest nasz umysł. Stwierdzenie: "Ja cierpię" zawsze oznacza: "Ja jestem kimś, kto bardzo cierpi", "To cierpienie jest moje", "W moim życiu jest wiele cierpienia". Kiedy myślimy w ten sposób, utożsamiamy się ze swoją pamięcią i tym, co uważamy za swoje "ja". Przypominamy sobie wydarzenia z dzieciństwa… i tak dalej.

Zauważmy, że Pierwsza Szlachetna Prawda nie mówi o tym, że jest ktoś, kto cierpi. Cierpienie przestaje być osobiste, jeśli postrzegamy je jako stwierdzenie: "Istnieje cierpienie". Różni się to od rozumowania: "O nie, dlaczego muszę tyle cierpieć? Czym sobie na to zasłużyłem? Dlaczego muszę się zestarzeć? Dlaczego muszę doświadczać bólu, cierpienia, żalu i łez? To jest niesprawiedliwe. Nie chcę tego. Pragnę jedynie szczęścia i poczucia bezpieczeństwa". Taki rodzaj myślenia pochodzi z ignorancji, która komplikuje wiele rzeczy i stwarza osobiste problemy. Aby pozwolić odejść cierpieniu, musimy dopuścić je do świadomości. W medytacji buddyjskiej nie dokonuje się tego z pozycji: "Ja cierpię", lecz przyjmując, że "cierpienie jest obecne". Nie identyfikujemy się wtedy z bólem, ale po prostu akceptujemy jego istnienie. Nie powinno się myśleć w kategoriach: "Jestem gniewną osobą, łatwo się denerwuję, jak mam się tego pozbyć?", ponieważ umacnia to jedynie wszystkie nasze wyrobione sądy na swój temat i utrudnia spojrzenie na siebie z dystansu. Wszystko staje się wtedy bardziej zagmatwane, ponieważ odczuwamy problemy, a także myśli jako "swoje", a to poczucie łatwo jest stłumić, osądzić lub poddać krytyce. Skłaniamy się wtedy raczej ku identyfikowaniu się, aniżeli ku obserwacji, byciu świadkiem i rozumieniu rzeczy takimi, jakimi są. Jednak kiedy tylko przyznamy, że istnieje pomieszanie, gniew lub złość, to uczciwa refleksja nad prawdziwym stanem rzeczy powoduje, że utarte przypuszczenia zanikają lub przynajmniej przestajemy brać je pod uwagę. Nie starajcie się więc chwytać tych rzeczy jakby były osobistymi wadami, lecz kontemplujcie te uwarunkowania jako nietrwałe, niedające satysfakcji i pozbawione istoty.

Ponawiajcie refleksje nad nimi takimi, jakimi są. Mamy tendencje, by widzieć życie z perspektywy własnych problemów i zazwyczaj jesteśmy nad wyraz szczerzy i uczciwi w przyznawaniu temu racji. Nasze życie zdaje się to potwierdzać, gdyż nieustannie posługujemy się tym mylnym poglądem. Taki punkt widzenia jest jednak nietrwały, niedający satysfakcji i pozbawiony istoty.

"Istnieje cierpienie" — to bardzo jasne, precyzyjne stwierdzenie faktu istnienia poczucia nieszczęścia w danym momencie. Może to oznaczać udrękę i rozpacz albo lekką irytację. Słowo dukkha nie musi koniecznie oznaczać dotkliwego cierpienia. Wcale nie musisz zostać brutalnie potraktowany przez życie, nie trzeba doświadczyć Auschwitz lub Belsen, aby stwierdzić, że istnieje cierpienie. Nawet królowa Elżbieta może powiedzieć: "Istnieje cierpienie". Jestem przekonany, że przeżywa chwile wielkiego bólu, smutku lub przynajmniej chwile irytacji. Doświadczamy świata zmysłowego z wrażliwością, jesteśmy nieustannie wystawiani na przyjemne i bolesne doświadczenia oraz dualizm saṃsāry. Z zewnątrz jesteśmy bardzo podatni na zranienia, a jednocześnie odczuwamy wszystko, co pojawia się w kontakcie z ciałem i zmysłami. Tak właśnie jest… To jest właśnie rezultat narodzin.

Zaprzeczanie cierpieniu

Cierpienie jest zjawiskiem, którego zazwyczaj nie chcemy doświadczać, pragniemy po prostu pozbyć się go. Jeśli tylko pojawia się jakaś niedogodność lub problem, ludzie mają tendencje do pozbywania ich lub tłumienia. Nowoczesne społeczeństwo jest ukierunkowane na poszukiwanie przyjemności i ekscytuje się tym, co nowe, zachwycające czy romantyczne. Pragniemy podkreślać piękno, przyjemność i młodość, a jednocześnie odpychamy to, co uznajemy za gorszą stronę życia — starość, chorobę, śmierć, nudę, żal i depresję. Gdy stykamy się z czymś, czego nie lubimy, próbujemy uciec do tego, co lubimy. Kiedy się nudzimy, szukamy rozrywki, gdy coś nas przestraszy, próbujemy odnaleźć poczucie bezpieczeństwa. Jest to całkowicie naturalne. Jesteśmy jednym z zasadą przyjemności lub bólu, bycia przyciąganym lub odpychanym.

Kiedy umysł nie jest dojrzały i rozumiejący, staje się selektywny: wybiera to, co lubi, i dąży do stłumienia tego, czego nie lubi. Większość naszego doświadczenia jest zatem tłumiona, gdyż wiele rzeczy, które napotykamy, są dla nas w pewien sposób nieprzyjemne. Jeśli dzieje się coś nieprzyjemnego, myślimy: "Uciekać!" Jeśli ktoś wchodzi nam w drogę, myślimy: "Zabić go!". Ta skłonność jest dobrze widoczna w działaniu wielu rządów [państw]… Myślenie o tym, kto rządzi naszymi krajami, może być przerażające, ponieważ często są to nieoświeceni ludzie, pozostający w wielkiej ignorancji. Umysł będący w ignorancji myśli o eksterminacji: "Tu jest komar; zabić go!", "Mrówki rozchodzą się po pokoju, trzeba popsikać je sprayem na mrówki!". W Wielkiej Brytanii działa firma Rent-o-Kill. Brzmi to jak nazwa angielskiej mafii, a to firma specjalizująca się w zabijaniu szkodników. Cokolwiek w tym wypadku oznacza słowo "szkodnik"…

Moralność i współczucie

Dlatego właśnie istnieją takie wskazania jak: "Powstrzymam się od umyślnego zabijania", gdyż zabijanie jest naszym naturalnym instynktem. Jest to wyraźnie widoczne w królestwie zwierząt, jeśli coś staje na drodze, trzeba to zabić… My ludzie, jesteśmy dość drapieżni; myślimy, że jesteśmy cywilizowani, jednak nasza historia jest bardzo krwawa… Jest pełna niezliczonych rzezi i usprawiedliwień dla różnych rodzajów podłości wyrządzonych innym ludziom, nie wspominając o zwierzętach. To wszystko jest efektem pierwotnej ignorancji, nieświadomego ludzkiego umysłu, który nawołuje do niszczenia wszystkiego, co pojawia się nam na drodze.

Dzięki świadomości możemy to zmienić, możemy przekroczyć ten pierwotny, instynktowny, zwierzęcy wzór. Przestajemy być tylko marionetkami społeczeństwa, ślepo przestrzegającymi prawa jedynie z lęku przed karą. Wtedy stajemy się prawdziwie odpowiedzialni i pełni szacunku dla życia innych istot, nawet tych, których nie lubimy. Raczej nie polubimy komarów i mrówek, ale możemy zrozumieć to, że one także mają prawo do życia. To jest świadomość umysłu, a nie tylko nawykowa reakcja: "Gdzie jest spray przeciwko insektom?" Ja także nie lubię mrówek chodzących po mojej podłodze i moją pierwszą reakcją jest: "Gdzie jest spray przeciwko insektom?". Po chwili jednak świadomy umysł pokazuje mi, że chociaż te stworzenia mnie denerwują i wolałbym, aby ich nie było, to one mają prawo do istnienia. Na tym polega świadomość ludzkiego umysłu.

Podobnie jest ze stanami umysłu, które odczuwamy jako nieprzyjemne. Gdy doświadczamy gniewu, częściej mówimy: "Znowu to samo — jestem zły", zamiast stwierdzić: "Istnieje gniew". Tak samo dzieje się ze strachem: jeśli zaczniesz widzieć go jako strach swojej matki, strach swojego ojca, psa lub własny strach, to złapiesz się w lepką sieć relacji pomiędzy różnymi, powiązanymi ze sobą lub całkiem odrębnymi istotami. W takiej sytuacji trudno o prawdziwe zrozumienie tego, co się dzieje. Jednak strach we mnie i strach starego psa jest tym samym. "Istnieje strach" i to wszystko. Lęk, którego doświadczam, nie różni się od lęku innych, pojawia się więc współczucie nawet dla starych, brudnych psów. Rozumiemy, że strach jest tak samo okropny dla nas i dla nich. Gdy ktoś kopnie psa ciężkim butem i kopnie ciebie ciężkim butem, ból jest taki sam. Ból to po prostu ból, zimno to zimno, gniew to gniew. To nie jest mój ból, raczej: "Istnieje ból". Ten sposób myślenia jest dobry, bo pomaga nam dostrzegać wyraźniej wszelkie rzeczy, zamiast tworzyć osobisty pogląd. Efektem rozpoznawania cierpienia jako stanu - jako istnienia cierpienia - jest pojawienie się drugiego poziomu Pierwszej Szlachetnej Prawdy: "Powinno być zrozumiane". To cierpienie musi być zbadane.

C.D.N.

Źródło i kontakt:

sasana.pl@gmail.com

sasana.pl@gmail.com

Tytuł oryginału: The Four Noble Thruths by Ajahn Sumedho

© Amaravati Buddhist Centre, England

Tłumaczenie: Angela Eva, Robert Jóźwiak, Magdalena Kamińska, Mikołaj Pepłoński, Piotr Sokołowski

Redakcja, terminologia i słownik: Vilāsa Bhikkhu (Piotr Jagodziński)

Skład i łamanie oraz projekt okładki : studio DTP anatta.pl

Ilustracja na okładce: Zbigniew Molski, batik

Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Joga i Medytacja
Polecamy
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
Joga i Medytacja
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
n
Słowniczek
Satja

SATJA - prawdziwe, prawda., rzeczywistość. Pojęcie to ma znacznie szerszy, bogatszy zakres semantyczny niż analogiczne terminy w języku greckim, łacińskim, czy polskim. Podobnie bowiem jak np. po rosyjsku prawda oznacza nie tylko zgodność relacji z rzeczywistym przebiegiem jakiegoś wydarzenia, lecz ma też aspekt moralny (prawda...

Szukaj haseł na literę:
Wyszukiwarka Szkół Jogi

Partnerzy Portalu