Stewia - roślina słodsza od cukru
Stewia to roślina zielarska pochodząca z Paragwaju. Indianie Guarani od kilku stuleci używają jej liści do słodzenia, przede wszystkim herbaty mate. W języku paragwajskim ma nazwę kaadża - słodkie ziele. Pierwsze naukowe wzmianki o stewii sięgają końca XIX wieku. Naturalny region jej występowania rozciąga się na tereny Paragwaju oraz Brazylii. Obszar uprawy jest znacznie szerszy - obejmuje Japonię, Chiny, Tajlandię, Brazylię, Izrael i Kanadę.
Liście stewii są bogate w witaminę C, beta-karoten, wapń, magnez, żelazo oraz wiele mikroelementów.Ale przede wszystkim - stewia może z powodzeniem zastąpić cukier - jest trzydzieści razy od niego słodsza, łyżeczka suszonych liści wystarczy do osłodzenia litra herbaty. Jej głównym składnikiem jest naturalny słodzik - stewiozyd, którego stężenie w stewii dochodzi do 13 %. Stewiozyd ma wyjątkowe właściwości, na przykład jest stabilny do temperatury 200 stopni Celsjusza, dzięki czemu stewia nie traci właściwości podczas gotowania i pieczenia. Stewiozyd nie ulega fermentacji, jest stabilny w środowisku kwaśnym, co pozwala na stosowanie stewii do marynat.
Niedawno wykryto, że stewiozyd reguluje pracę trzustki. Dzięki tej właściwości wspiera leczenie cukrzycy. Systematyczne spożywanie stewii pomaga odstawić insulinę. Podczas badań ustalono, że poziom cukru przy stosowaniu tej rośliny obniża się średnio o 35 %. Stewia pomaga również w atakach hiopglikemii.
Stewiozyd działa przeciwpróchniczo i hamuje wzrost płytki nazębnej. Może być łączony ze związkami fluoru w pastach do zębów i innych preparatach do higieny jamy ustnej. Stewia świetnie łagodzi zapalenia dziąseł i objawy paradentozy (dobrze działa rzucie świeżych liści).
Stewia to roślina niezwykle skuteczna w odchudzaniu oraz leczeniu otyłości - osłabia apetyt, zwiększa tolerancję glukozy i hamuje jej przyswajanie. Do tego ma blisko zero kalorii. Pomyślcie - słodsza niż cukier a odchudza! To naprawdę zadziwiające.
Naukowcy potwierdzili również zdolność stewii do obniżania ciśnienia krwi. Przeprowadzono badania na 106 osobach w wieku od 28 do 75 lat. Osobom tym podawano około ośmiu gramów suszonych liści stewii dziennie. Po trzech miesiącach nastąpiło zauważalne obniżenie ciśnienia krwi i efekt ten utrzymywał się przez rok.
Stewią można leczyć drożdżyce i równoważyć florę bakteryjną. Wyciągi wodne ze stewii stosuje się na łojotok i wypryski. Maseczki kosmetyczne z dodatkiem jej liści działają przeciwzmarszczkowo i hamują proces starzenia. A koncentrat podobno stymuluje wzrost włosów i likwiduje siwiznę! Skąd wziąć stewię? Są różne możliwości - suszone liście i preparaty są dostępne w sklepach ze zdrową żywnością. Można też zamówić sadzonki w internecie. Koszt jednej sadzonki to ok. 12 zł. U nas stewia jest rośliną jednoroczną, najlepiej jest hodować ją w donicach na balkonach albo tarasach. Uprawa jest nieskomplikowana a korzyści ogromne. Całe lato można używać świeżo zerwanych liści do przyrządzania napojów (zimnych i gotowanych). Można też robić sałatki z dodatkiem liści stewii.. A jeśli wyhodujemy jej dość dużo możemy sami ją sobie ususzyć i zrobić zapas na zimę.
Jeszcze kilka słów o sposobach słodzenia stewią. Najprościej jest wrzucać świeże liście do napojów i potraw. Jesienią suszymy liście razem z zielonymi wierzchołkami pędów. Susz rozdrabniamy młynkiem do kawy albo mikserem. Liście łatwo się rozdrabniają i tworzą zielony proszek. Susz można przechowywać przez dowolnie długi czas.
Stewia świetnie nadaje się do przetworów, nie dość, że jest słodka, to jeszcze ma właściwości bakteriobójcze i nie ulega fermentacji. Podobno herbata posłodzona stewią zachowuje smak przez tydzień od zaparzenia (nie próbowałam).
Do słodzenia można również używać ekstraktu ze stewii. Oto przepis: 50-150 gram liści stewii (w zależności czy świeże czy suszone) zaparzamy w 1 litra wrzącej wody i gotujemy ok. 10 minut. Potem odstawiamy na pół godziny i przecedzamy (najlepiej przez filtr do kawy). Taki syrop (nazywany zielonym cukrem) zachowuje świeżość przez kilka tygodni. Do słodzenia wystarczy kilka kropli.
Co jakiś czas pojawiają się opinie o rzekomej szkodliwości stewii. Zwolennicy zaś twierdzą, że ostrzeżenia przed stosowaniem tej rośliny mają podłoże ekonomiczne. Stewia stanowi silną konkurencję dla przemysłu cukierniczego. Wyobraźcie sobie, co by się z nim stało, gdyby do powszechnej wiadomości podano, jakie walory zdrowotne ma stewia, która jest 250 razy słodsza od cukru i dużo od niego tańsza w produkcji.