Zdrowe mleko?
Kalendarium Wydarzeń
Bądź w kontakcie
Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Informacje Specjalne

pokaż wszystkie

Informacje

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

pokaż wszystkie

Partnerskie szkoły jogi

Zdrowe mleko?

poniedziałek, 18 sierpnia 2008

Ewa Dobek

Ludzie Wschodu i Afrykanie tradycyjnie unikali mleka, traktując je co najwyżej jako środek przeczyszczający. Dorosła krowa nie bierze mleka do ust a w kulturze Zachodu ludziom każe się pić mleko przez całe życie.

Mleko zawiera wszystkie niezbędne składniki pokarmowe i to w takich ilościach, które wystarczają człowiekowi w pierwszym okresie życia. Zawiera pełnowartościowe białka, wszystkie egzogenne aminokwasy, nienasycone kwasy tłuszczowe i liczne składniki mineralne.
Wszystkie zwierzęce matki karmią młode mlekiem, ale kiedy młode dorastają nigdy już mleka nie piją. U nas jest zupełnie tak samo - mleko matki jest dla niemowlęcia najlepszym pokarmem i niczym nie da się go zastąpić. Ale po osiągnięciu dojrzałości ludzki organizm przestaje produkować laktazę - enzym odpowiedzialne za trawienie mleka. Z tego wynika, że dorośli ludzie potrzebują mleka nie bardziej niż dorosłe krowy czy kozy.
Choć surowe mleko stanowi pełnowartościowe źródło białka, w jego skład wchodzi także tłuszcz, a to oznacza, że łączenie go z innymi artykułami jest niewskazane. Mimo to dorośli wiele potraw popijają mlekiem, albo (co gorsza) łączą go z owocami. W żołądku mleko natychmiast się zsiada, a powstałe grudki koagulują wokół innych cząsteczek pokarmowych i nie dopuszczają do nich soków trawiennych. Łatwo sobie wyobrazić jakie są tego konsekwencje - taki proces opóźnia trawienie pokarmu, który zalega i gnije w przewodzie pokarmowym. A co dzieje się w przypadku zjedzenia jogurtu z owocami? Owoce są wchłaniane w jelicie cienkim, mleko zaś blokuje soki trawienne już na poziomie żołądka, owoce zatem "czekają" na swój czas trawienia podwajając proces fermentacji i gnicia.
Powszechna dziś praktyka pasteryzacji mleka niszczy jego naturalne enzymy i zmienia budowę jego delikatnego białka, w wyniku czego mleko staje się jeszcze trudniejsze do strawienia. Surowe mleko zawiera aktywne enzymy - laktazę i lipazę, które ułatwiają jego trawienie. W wyniku pasteryzacji giną enzymy i żołądek dorosłego człowieka nie jest w stanie strawić tak przetworzonego mleka. Co więcej - nawet niemowlęta mają z tym kłopoty, co można poznać po kolkach, wysypkach i gazach. Ponadto brak enzymów oraz zmieniona struktura białek w pasteryzowanym mleku właściwie uniemożliwiają wchłanianie wapnia i innych składników mineralnych.
W latach trzydziestych ubiegłego stulecia przeprowadzono dziesięcioletnią obserwację wpływu pasteryzowanego i surowego mleka na grupę dziewięciuset kotów. Część kotów karmiono wyłącznie surowym mlekiem, pozostałym podawano tylko pasteryzowane mleko z tego samego źródła. Grupa karmiona mlekiem surowym doskonale się rozwijała, zachowując zdrowie i pełną aktywność do końca życia. Koty karmione mlekiem pasteryzowanym wkrótce stały się apatyczne, zdezorientowane i wysoce podatne na cały szereg chorób zwyrodnieniowych, zwykle kojarzonych z człowiekiem, takich jak wady nerek, zaburzenia tarczycy, choroby układu oddechowego, wypadanie zębów, łamliwość kości, zapalenie wątroby itp. Największą uwagę naukowców zwróciło jednak drugie i trzecie pokolenie badanych kotów. Młode w grupie kotów karmionych mlekiem pasteryzowanym od urodzenia miały słabe zęby i małe, wątłe kości, co jest wyraźna oznaką niedoboru wapnia i wskazuje na brak absorpcji wapnia z mleka pasteryzowanego. Potomstwo kotów karmionych mlekiem surowym okazało się równie zdrowe jak ich rodzice. Wśród kotów karmionych mlekiem pasteryzowanym w trzecim pokoleniu większość młodych rodziła się martwa, co stało się powodem przerwania eksperymentu. Na koniec jeszcze jedna ciekawa wiadomość - ciele karmione pasteryzowanym mlekiem własnej matki żyje najwyżej do 6 miesięcy.
Kobiety, które obawiają się osteoporozy nie powinny lekceważyć tych informacji. Wśród Amerykanek, które spożywają mnóstwo rozmaitych pasteryzowanych przetworów mlecznych, odsetek zachorowań na osteoporozę jest najwyższy na świecie, z czego jasno wynika, że przetworzone w ten sposób mleko nie zapewnia dostatecznej ilości wapnia. Nawet surowa kapusta dostarcza organizmowi więcej łatwo przyswajalnego wapnia niż pasteryzowane mleko, jogurt, twaróg lub inne produkty mleczne.
Medycyna chińska określa mleko krowie jako produkt wychładzający i śluzotwórczy. Mleko (szczególnie właśnie pasteryzowane) zanieczyszcza nasz przewód pokarmowy warstwami śliskiego szlamu, który utrudnia wchłanianie organicznych składników pokarmowych.
Dobrze byłoby jeszcze raz przemyśleć rolę mleka w codziennej diecie. W naszych sklepach nie ma mleka, które można by spożywać na surowo. A pasteryzowane jest absolutnie niewskazane. Zmuszanie dzieci do picia pasteryzowanego mleka, żeby rosły silne i zdrowe, w świetle wszystkich tych informacji może wydać się czystą ignorancją.
Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Kuchnia
Polecamy
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi