Mulabandha - anatomiczne spojrzenie. David Keil
Kalendarium Wydarzeń
Bądź w kontakcie
Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Informacje Specjalne

pokaż wszystkie

Informacje

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

pokaż wszystkie

Partnerskie szkoły jogi

Mulabandha - anatomiczne spojrzenie. David Keil

środa, 9 września 2015

David Keil

Bandhy są prawdopodobnie najtrudniejszą do uchwycenia częścią praktyki asztangawinjasajogi. Wydaje mi się, że wiem czym są. A jednak spoglądając wstecz na moją - o dziwo już jedenastoletnią - praktykę, zauważam, że dziesięć lat temu również wydawało mi się, że wiem czym są bandhy. Pięć lat temu rozumiałem je inaczej niż dzisiaj. Sposób, w jaki odczuwam bandhy zmieniał się z upływem lat i wciąż będzie się zmieniał, zakładam, że podobnie jest z wami.

Jako nauczyciel anatomii próbuję połączyć subtelne i ezoteryczne aspekty ciała energetycznego oraz praktyki jogi i opisywać je za pomocą zachodnich terminów anatomicznych. W wypadku bandh staram się unikać stosowanie przesadnie anatomicznych opisów. Przyznaję za to, że bandy mają, podobnie jak nasze ciała, wymiar fizyczny i energetyczny. Nie jesteśmy ani czystą energią, ani uczuciami, ani myślami, ani samym ciałem ale wszystkim po trochu.

Omawiając mulabandhę skupiamy się na obszarze dna miednicy, część osób mówi o kroczu inni o mięśniach łonowo-guzicznych zwanych również mięśniami Kegla. Ta sieć włókien mięśniowych znajdująca się u podstawy tułowia jest przeponą (zdefiniowaną jako pierścień tkanek). Podstawa przypominającej kształtem misę miednicy jest okrągła i wypełniona cienkimi warstwami mięśni i powięzi, tworzącymi zbudowaną z tkanek "trampolinę". Podobnie jak wiele innych partii ciała, dno miednicy ma budową warstwową. Z mechanicznego punktu widzenia krocze znajduje się pod warstwą mięśni łonowo-guzicznych, od których oddziela je warstwa powięzi.

Zaciśnięcie tych mięśni często jest wiązane z praktyką mulabandhy. Tocząca się debata dotyczy tego, czy należy zacisnąć ich środkową czy też tylną część, nie zamierzam się w nią zagłębiać, powtórzę jedynie słowa Patthabiego Joisa, który zawsze mówił o zaciskaniu odbytu. Znane mi tłumaczenia Hathajogapradipiki, w której jeden z rozdziałów poświęcony jest praktyce bandh i mudr, często używają tego samego terminu. Krótko mówiąc - utożsamiają mulabandhę z zaciśnięciem odbytu.

Jak się okazuje mięśnie Kegla są częścią mięśnia dźwigacza odbytu (Levator Ani). Technicznie zbliżamy się do sedna. Dlatego też wygodniej będzie mi używać terminu mięśnie Kegla. Przede wszystkim jednak liczy się to, żebyście doświadczyli tego, o czym mówimy a nie zagłębiali się w techniczne detale.

Skoro bandhy stanowią energetyczną część istoty ludzkiej, jaki mają związek z mięśniami i ich pracą? Osobiście opisuję dno miednicy i jego zaciśnięcie jako drogę do mulabandhy. Innymi słowy, zaciśnięcie mięśni na poziomie fizycznym powoduje dwie rzeczy. Po pierwsze tworzy świadomą umysłową więź z mulabandhą. Wygląda na to, że prana podąża za myślami tak więc myśląc o części ciała, kierujemy do niej energię. Po drugie zaciśnięcie mięśni pobudza energetyczny ośrodek ciała. W rezultacie uaktywnia mulabandhę.

Naturalnie w czasie zaciskania mięśni dna miednicy zmiany w ciele zachodzą również na poziomie fizycznym. Odpowiadają one opisom efektów napięcia mięśni rdzenia. Toczy się dyskusja, czym dokładnie są mięśnie rdzenia, które z nich należy zaciskać itd. Mięśnie dna miednicy są zawsze wymieniane w toku tej dyskusji. Pamiętajcie, że mięśnie dna miednicy znajdują się u podstawy kręgosłupa, wypełniając okrągławy otwór na dnie dołu biodrowego. Tylną część dołu biodrowego tworzy kość krzyżowa, która łączy się z miednicą w stawie biodrowo-krzyżowym. Po bokach kości krzyżowej znajdują się mięśnie gruszkowate (Piriformis) wypełniające tylną część dołu biodrowego.

Wyobraźcie sobie kręgosłup wznoszący się z dna miednicy, górujący nad swoimi fundamentami leżącymi u jej podstawy. Widok ten przywodzi na myśl próby utrzymania na dłoni na dłoni odwróconej do góry nogami szczotki. Bez wątpienia wiele mięśni pomaga w stabilizacji kręgosłupa, ale u jego podstaw znajdują się właśnie mięśnie Kegla. Aby zrozumieć ich działanie wyobraźcie sobie, że zaciskacie je aż do momentu kiedy kość guziczna(ogonowa) dotknie kości łonowej (co, swoją drogą, jest niemożliwe). Kiedy kość guziczna (a razem z nią kość krzyżowa) przesuwają się w stronę kości łonowej w stawie biodrowo-krzyżowym zachodzi ruch a kręgosłup zapada się do tyłu.

Jeśli mięśnie byłyby w pełnie rozluźnione zachodziłby przeciwny ruch. W tej sytuacji napięcie mięśni nie zatrzymywałoby kości krzyżowej na swoim miejscu a kolumna kręgosłupa zaczęłaby przechylać się do przodu a kość guziczna oddalałaby się od kości łonowej. Zasadniczo mięśnie Kegla pomagają w stabilizacji dna miednicy i "wyrastającego" stąd kręgosłupa. Naturalnie, żaden mięsień ani grupa mięśni nie są zawieszone w próżni. Istnieją inne mięśnie, które pomagają w scaleniu miednicy i stabilizowaniu kręgosłupa, rzecz w tym, że mięśnie Kegla są podstawą. Dlatego też na poziomie fizycznym mięśnie te pomagają stabilizować i podtrzymywać miednicę i kręgosłup i, być może, zakorzeniać kręgosłup, bądź też są korzeniem kręgosłupa. Pamiętajcie, że mula oznacza korzeń.

Zaciskanie tych mięśni ma jeszcze jeden efekt. Powinniście go odczuć, zwłaszcza po silnym zaciśnięciu mięśni Kegla. Mianowicie powinniście odczuć, że zmienia się napięcie w dolnej części brzucha. Być może chwilowe zamkniecie oczu i kilkakrotne zaciśnięcie tych mięśni ułatwi określenie i wyraźniejsze odczucie, które partie ciała zaciskają się lub napija razem z nimi. Odczucia różnych osób mogą się od siebie różnić. Niektórzy mogą odczuć zaciśniecie dołu pleców, jak również na szczycie miednicy i żeber, co wiąże się prawdopodobnie z aktywnością mięśnia poprzecznego brzucha (Transversus Abdominis), który łączy się z kręgami na odcinku lędźwiowym kręgosłupa.

Łącząc grubomaterialne i subtelne aspekty praktyki mulabandhy można pójść w jeszcze jednym kierunku. Czy istnieje lepsza siła, by je ze sobą łączyć niż oddech? Można powiedzieć, że to właśnie oddech łączy to, co subtelnym z tym, co materialne. Ten najsubtelniejszy aspekt prany lub inaczej siły życiowej ożywia nasze ciała. Odżywia nas zarówno na poziomie energetycznym, jak i fizycznym, na którym prana przybiera postać molekuł tlenu, które pozwalają pracować tkankom nerwowym, kostnym czy mięśniowym. Wszystko, co dzieje się w ciele i wszystkie jego elementy potrzebują energii.

W czasie skurczu przepona ściska zawartość jamy brzusznej i wywiera ciśnienie na dno miednicy a niekiedy wypycha brzuch na zewnątrz. Możecie to sprawdzić zamykając oczy i wykonując dwa głębokie wdechy i wydechy. Powinniście poczuć, że im bliżej znajdziecie się granicy wdechu tym bardziej brzuch będzie się do dołu i wywierał ciśnienie na dno miednicy.

Położona wyżej przepona wywiera ciśnienie na przeponę położoną niżej (mięsnie łonowo-guziczne). Celem mulabandhy jest zapobieganie odpływowi energii, a dokładniej pranawaju czyli energii skierowanej do dołu. Zaciskając mięśnie dna miednicy uniemożliwiacie ich opadanie w czasie oddechu. Dosłownie powstrzymujecie skierowaną do dołu siłę grawitacji. Tak wygląda fizyczna strona subtelnych celów mulabandhy.

David Keil praktykuje jogę od 1989 r Jest bezpośrednim uczniem Śri K. Pattabhiego Joisa i jego wnuka Sharatha R. w Majsur w Indiach. Jest autoryzowany przez Ashtanga Yoga Research Institute. Prowadzi warsztaty na całym świecie również z tematu Anatomii dla jogi. Anatomia jest jego pasją.

Więcej informacji na jego temat można znaleźć na stronie: http://ashtangayogamiami.com. Dodatkowo David prowadzi stronę poświęconą anatomii funkcjonalnej i jej przełożeniu na codzienną praktykę jogi www.yoganatomy.com.

Polski przekład artykułu pochodzi z największego w Polsce portalu internetowego poświęconego praktyce, tradycji i historii asztangajogi. Adres portalu www.ashtangayoga.pl

Tłumaczył Łukasz Przywóski

Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Filozofia Jogi
Polecamy
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
Filozofia Jogi
Inspiracje
Tak to właśnie działa w jodze. Miejsca, w których napotykasz największy opór, są płaszczyznami, w których odnajdziesz największe wyzwolenie - Rodney Yee
Słowniczek
Sri

Śri - pan , grzecznościowy zwrot stosowany przed imieniem męskim we współczesnych Indiach. Jego żeńską formą, odpowiednikiem pani, jest tytuł Śrimati. Wobec kobiet posiadających status świętej lub mistrza duchowego stosuje się formę męską - Śri W kontekstach religijnych możliwe jest też tłumaczenie tytułu Śri jako...

Szukaj haseł na literę:
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
sklep
Wyszukiwarka Szkół Jogi

Partnerzy Portalu