Wykład Gabrielli Giubilaro na Konwencji Jogi w Warszawie - 22.09.2007
Kalendarium Wydarzeń
Bądź w kontakcie
Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Informacje Specjalne

pokaż wszystkie

Informacje

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

pokaż wszystkie

Partnerskie szkoły jogi

Wykład Gabrielli Giubilaro na Konwencji Jogi w Warszawie - 22.09.2007

środa, 20 sierpnia 2008

Gabriella Giubilaro

W sobotę 22 września, było spotkanie otwarte (wstęp wolny), gdzie można było zadawać pytania Nauczycielce, posłuchać Jej refleksji, nauki dotyczącej jogi według metody Iyengara. Gabriella bardzo chętnie odpowiadała na pytania, prezentowała asany, pomagała ustawić ciało w pozycji tak, aby była wygodna i bezbolesna. Przedstawiamy zapis tego spotkania Gabrielli z uczniami.

Zanim zaczniemy, chciałabym powiedzieć coś więcej na temat jogi, którą się tutaj zajmujmy i na temat związku tej jogi z jogą Patanjalego.
Ja mam tutaj angielską wersje komentarzy B.K.S Iyengara "Light on Yoga Sutras of Patanjali" do Jogasutr Patanjalego. Jest do dyspozycji polska wersja.
Joga, którą się zajmujemy funkcjonuje w kontekście jogi Patanjlego. Nie tylko dlatego, że asana jest jedną z ośmiu części jogi. Byłoby to uproszczeniem, gdybyśmy tak powiedzieli.
Jeśli spojrzymy na samadhi padę (pierwszą padę w Jogasutrach), Patanjali daje przede wszystkim definicje jogi. Jest to znany wszystkim wers "yoga citta vrtti nirodha" a więc joga jest sztuka powściągnięcia, zatrzymania poruszeń umysłu.
Mówiąc o umyśle mamy tu na myśli coś więcej niż potoczne rozumienie, a więc intelekt, poczucie ja, poczucie ego.
Następnie Patanjali opisuje definicję tego, czym są poruszenia i mówi, jakie są przeszkody, przyczyny tych fluktuacji.
Następnie Patanjali prezentuje listę rzeczy, które możemy zrobić, aby te powściągnięcia umysłu mogły zaistnieć, pokazuje, jak można pomóc umysłowi w koncentracji.
Kiedy jesteśmy w stanie skoncentrować umysł przez jakiś cza na jednej rzeczy, to znaczy, że jesteśmy w stanie uspokoić poruszenia umysłu.
Następnie Patanjali wprowadza coś, co nazywa podporami, pomocami w uspokajaniu poruszeń umysłu. Nazywa te podpory salamba. To pojęcie jest wam już znane, bo występuje w nazwach pozycji. Np. salamba sarvangasana co oznacza sarvangasanę z podparciem. Mamy również stanie na głowie z podparciem.
(Tak samo jest w języku polskim: Jurek (Jagucki) używa "z" żeby powiedzieć, że coś jest razem, z czymś razem.) To jest podpora w zatrzymaniu poruszeń umysłu. Patanjali prezentuje długą listę rzeczy, które mogą być podporą. Pierwszą z propozycji, jaką daje, jest powtarzanie sylaby Om. Om to Bóg, to specjalny purusza.
Druga taką podporą jest obserwacja oddechu, wydechu i zatrzymania po wydechu podczas wykonywania pranajamy.
W taki oto sposób Patanjali pokazuje, jak to, co wykonujemy jest częścią ośmiostopniowej jogi.
Następną pozycją na tej długiej liście jest obserwacja guru, nauczyciela, który ma doświadczenie, który jest oświecony.
Nie musisz śledzić po kolei listy tych podpór, nie musisz z nich wszystkich korzystać. Możesz po prostu wybrać, to, co chcesz. Prawdopodobnie dlatego Patanjali wprowadzał tą koncepcję w taki sposób, ponieważ w jego epoce było wiele możliwości, podpór, pomocy.
Tym, co jest innowacyjne dla Iyengara, to wprowadzenie asany jako podpory do uspokojenia poruszeń umysłu, a w asanie - zastosowanie pomocy.
To mieści się w koncepcji jogi Patanjalego, skoro on mówi, że możemy wybrać taką podporę, jaką chcemy. Tak długo, jak robimy to spójnie i integralnie, kiedy bierzemy pod uwagę i traktujemy z troską swoje ciało, system nerwowy, intelekt, umysł.
Nie ma sensu siadanie rano i bieganie wzrokiem - udawanie, że jest to medytacja. Wszystkie zmysły postrzegania powinny być skierowane do wewnątrz, obserwować wnętrze.
Istnieje związek między uczestniczeniem w zajęciach a śledzeniem i obserwowaniem nauczyciela. Ponieważ nauczyciel wydając instrukcje nieustannie absorbuje Twoją uwagę. Tak powinno być, taki jest zwyczaj ucznia uczestniczącego w zajęciach, który używa uczestnictwa w zajęciach jako pomocy do wyciszenia umysłu.
Powinniśmy opróżnić umysł ze wszystkich myśli, aby być tutaj i teraz.
Ok., czy są jakieś pytania. Jeżeli nie macie pytań - nie musicie ich wymyślać, ale jeżeli są, powiedzcie.
Są tacy nauczyciele, którzy nie przyjmują pytań, jeśli nie są one dzień wcześniej przygotowane na piśmie. Wtedy nauczyciel jest pewien, że pytanie było przemyślane. ;-)
Czy istnieje coś, co wymaga wyjaśnienia, w związku z dzisiejszymi lub wczorajszymi zajęciami?
Wczoraj mówiłaś wiele na temat wydłużania, co było niezwykle pomocne. Dziś wróciliśmy do tego w kontekście miejsca u szczytu kręgosłupa piersiowego, który powinien być wessany, aby umożliwić wydłużenie szyi. Jednak wykonując prasarita padottanasana nauczyciele zwracają uwagę, aby po oparciu rąk na ziemi podnosić głowę i patrzeć do przodu. To zaciska tył szyi. To samo dotyczy wykonywania uttanasany z plecami wklęsłymi. Co możesz na ten temat powiedzieć?
Gabriella: Wytłumaczę to najpierw ogólnie a potem w kontekście pozycji. Istnieje związek między umieszczeniem głowy a wydłużeniem kręgosłupa. W asanie przede wszystkim najistotniejsze jest wydłużenie kręgosłupa. Chodzi o to, aby stworzyć przestrzeń pomiędzy kolejnymi kręgami.
Z wiekiem zaciskamy, kompresujemy kręgi w kręgosłupie. Praktykując jogę uczymy się jak tworzyć tam przestrzeń.
Praktykując jogę musimy nauczyć się różnicować to, co jest pochylaniem, a tworzeniem przestrzeni pomiędzy kręgami po to, aby nasz ruch był wolny.
Jeśli wstaniecie, to możecie ze mną wykonać pewne doświadczenie, które często robię z swoimi uczniami: jeżeli zapadniecie się w klatce piersiowej i skręcicie głowę w lewo lub w prawo, zobaczcie jak łatwo wtedy jest się unieść. Zwróćcie głowę i teraz spróbujcie się podnieść. Teraz nie tylko jest trudne wydłużenie kręgosłupa ale nawet uniesienie klatki piersiowej. Jeżeli opuszczam głowę do przodu moją intencją jest tworzenie przestrzeni w tyle, w plecach i możecie to poczuć, a jeżeli podnosicie głowę do tyłu tworzycie przestrzeń na przodzie kręgosłupa. Więc, kiedy mówimy, że w pozycji poodnosimy głowę to znaczy, że w tej konkretnej pozycji, w tym ułożeniu chcemy bardziej wydłużyć przód kręgosłupa. Kiedy opuszczamy głowę, tak, jak dzieje się to na przykład w skłonach do przodu chcemy uzyskać więcej wydłużenia na tyle kręgosłupa
W prasaricie padottanasanie chcemy uzyskać tak naprawdę obydwa te działania. W pierwszej części pozycji chcemy uzyskać więcej przestrzeni na przodzie, a od momentu kiedy głowa idzie w dół, więcej ułożenia na tyle kręgosłupa.
Prezentacja pozycji w dżinsach. ;-)

To, co zazwyczaj dzieje się w tej pozycji - uczniowie podnoszą głowę, bo podnoszą brodę. Zamiast tego powinni się nauczyć przesuwać mostek do przodu. Ten ruch powinien być tak zsynchronizowany, że przesuwanie mostka powoduje podnoszenie głowy. Tak, aby stworzyć więcej przestrzeni na przodzie kręgosłupa. Szczyt mostka powinien przesunąć się do przodu. Czyli podnosicie głowę nie dlatego, że tył szyi robi się krótszy, ale dlatego, że przód kręgosłupa robi się dłuższy. Uczymy się, jak stworzyć związek pomiędzy podnoszeniem głowy a wydłużeniem kręgosłupa. Jest to dokładnie to samo, co pojawia się w wygięciach do tyłu.

Taka sama praca jest również w parśvottanasanie.

Wydłużamy szyję i podnosimy brodę przesuwamy mostek w tym samym czasie. Rozszerz obojczyki.

Zrób triconasanę. Jest to inny z przycisków (guzików), którego używam. Czy wszyscy z was skręcają głowę, zanim otworzą klatkę piersiową?
Najpierw trzymamy głowę prosto, rolujemy barki do tyłu, wydłużamy głowę razem z przesuwaniem mostka - praca, którą zrobiliśmy wcześniej po to, aby uzyskać połączenie z odcinkiem piersiowym kręgosłupa, utrzymując tył głowy długi.

Działanie pomiędzy odcinkiem piersiowym kręgosłupa, wydłużeniem szyi, ustawieniem głowy jest bardzo ważne, gdyż jednocześnie oznacza utrzymanie przodu i tyłu mózgu w równowadze.

Czy nie ma żadnych innych pytań dotyczących wczorajszych lub dzisiejszych zajęć?
W niektórych pozycjach czuję ból. Co z tym mam robić?
Gabriella: Ból nigdy nie jest czymś dobrym. Zazwyczaj jest konsekwencją sposobu, w jaki praktykujemy. Może być związane z brakiem rozumienia asany, ale też z forsowaniem ciała.
W jakiej pozycji czujesz ból
Prasaritta padottanasana
Spróbujemy z dwiema linami Miałaś tam jakąś kontuzję? Czy ból pojawia się tylko podczas jogi, czy w normalnym, codziennym życiu?
Tylko podczas jogi.
Czy teraz, kiedy pomagamy, czujesz ten sam ból? Czasami wystarczy nauczyć się jak tworzyć przestrzeń w takim rejonie. Teraz dopiero możesz wydłużyć przód kręgosłupa. Postaw kostki wyżej i teraz wydłużaj przód kręgosłupa. Czasami wystarczy tylko założyć pasek w takim miejscu, po to, aby utrzymać zwarcie w tym rejonie. W tym przypadku chodzi o to, aby nauczyć się tworzyć przestrzeń między udami.

Ta pomoc sprawia że uzyskujemy przestrzeń w kości udowej a jednocześnie główka kości udowej jest schowana do wewnątrz. Wewnętrzne udo powinno się unosić.

Czy macie jakieś pytania dotyczące pranajamy? Czy ktoś z was praktykuje pranajamę?
Kto nigdy nie wykonywał pranajamy, ponieważ dziś po południu chciałabym zgłębić ten temat? Zatem wszyscy praktykują pranajmę - świetnie.
Kto nigdy niw wykonywał palcowej pranajamy? Ok., od tego zaczniemy dzisiejszego popołudnia.
Jest bardzo ważne, aby zintegrować praktykę asan z praktyką pranajamy. Ponieważ pranajama jest pracą bardziej wewnętrzną, uczymy się równoważyć energię w ciele. Praktykując wyłącznie asany cały czas ruszamy energię, podkręcamy ją. Aby można było rafinować tą energię i czynić ją bardziej wewnętrzną, musimy praktykować pranajamę. Dotyczy to praktyki pranajamy i praktyki siavasany Oczywiście nie zachęcam was do tego, aby praktykować wyłącznie pranajamę i siavasnaę, ale bardzo wiele adeptów jogi Iyengara ma zwyczaj ignorować ten aspekt.
Inną sprawą, którą ignorujemy jest studiowanie tekstów. Jesteśmy w naprawdę szczęśliwej sytuacji, bo jest ogromna ilość tekstów z których możemy korzystać
Powiem jeszcze o jednej rzeczy, o której miałam zamiar więcej powiedzieć przed zajęciami, ale mogę powiedzieć teraz. Wracając do Patanjalego i samadhi pady (pierwszej pady), Patanjali mówi tam o abhyasa i vairagya.
Abhyasa to praktyka. Ale, aby taką praktyką móc nazywać abhyasą musi to być spójna i konsekwentna praca trwająca przez jakiś czas.
Patanjali nie mówi o praktyce konkretnie asan, mówi o jakiejkolwiek praktyce Prawdziwym sensem praktyki jest powtarzanie jakiegoś działania - dzień po dniu. Ponieważ nie praktykujemy po to, aby nauczyć się trisonasany czy jakiejś innej asany.
Ale powtarzanie asan w sposób spójny, zintegrowany oznacza praktykę duchową. Szczęśliwie nie musimy powtarzać jednej pozycji, mamy wiele pozycji do wyboru które możemy powtarzać dzień po dniu. Tym, co jest ważne, to poddanie się praktyce.
Oczywiście możemy wybierać asany, ale nie chodzi o to, aby codziennie wybierać coś zupełnie innego - jednego dnia taniec, drugiego dnia muzykę, trzeciego dnia jogę. Powtarzanie asan jest tutaj istotne.
Nadchodzi taki moment, kiedy praktyka przestaje służyć uczeniu się asany, ale zaczynamy wychodzić poza asanę. Chciałabym opowiedzieć jedną historię związaną z Polską. W pierwszych latach, kiedy przyjeżdżałam do Polski, jeździłam do Wrocławia. Odkryłam teatr Grotowskiego. Aktorzy i aktorki tego teatru oficjalnie zapraszali mnie do Polski, abym codziennie robiła im zajęcia.
Wszyscy byli ogromnie zdziwieni, że wcześniej nie znałam nazwiska - Grotowski.
Któregoś dnia, we Florencji był festiwal i spotkanie dotyczące tego teatru, na które przybył sam Grotowski.
Podczas trwania całej konferencji nieustannie pił kawę i palił papierosy. Ale to, co mówił było niezwykle interesujące. Można było zobaczyć, że to jest wielki człowiek.
Przekażę wam jedną z rzeczy, którą powiedział, która jest związana z jogą:
"Byłem w Afryce, w Stanach, w Azji i w różnych miejscach świata po to, aby uczyć się różnych technik. Wszędzie ludzie robią różne rzeczy - ktoś pracuje nad głosem, ktoś nad ruchem i co jest niewiarygodne - wszystko to działa. Nieważne, czy pracujemy nad wdechami czy wydechami wszystko to działa. Dlaczego? Ponieważ kluczem jest to, aby codziennie powtarzać swoją pracę."
Nieważne jaką technikę wybierasz, ale będzie to technikę duchowa, jeśli będziesz ją wykonywać codziennie. Zawsze dojdziesz do momentu, kiedy wyjdziesz poza technikę. Praktykując jogę, szczęśliwe nie tylko praktykujemy jogę, ale również dbamy o swoje zdrowie. Nie tylko o zdrowie fizyczne: stawy, mięśnie, ale również o nasze zdrowie psychiczne. Oczywiście, jeśli robimy praktykę z odpowiednim nastawieniem.
Nie zapominajmy, że Patanjali łączy abhyasa (taką praktykę ) z vairagya. Variagya to odłączanie.
Sama praktyka sprawia, że nasze ego staje się mocne. Pojawia się mocna wola. W tym samym czasie, aby wprowadzić równowagę, musimy praktykować wyrzeczenie się, odłączenie od owoców praktyki.
Mówię, o abhyasie ponieważ znam wielu praktykujących, wielu nauczycieli, (rozpoczynając od nauczycieli jogi w mojej szkole), których pytam, kiedy przyjeżdżają po wakacjach letnich - dużo praktykowałeś? On mówi - "nie, ale dużo pływałem, dużo spacerowałem."
Jest tu niezrozumienie dotyczące celu i znaczenia praktyki. Nie chodzi o to, aby utrzymać ciało w formie.
Oczywiście dokonujemy takiego wyboru, że praktykujemy asany i pranajamę ale zachęcam was do tego, żeby wejść w tę praktykę głębiej, bo wtedy zrozumienie jest inne i wasz rozwój jest inny. Kiedy praktyka jest właściwa, poprawna, musi nastąpić przemiana. To jest to, co powinniśmy zobaczyć.
Nikt z nas nie stanie się młodszy od praktyki, gdyż z dnia na dzień stajemy się starsi.
Jakie znaczenie ma praktyka, którą wykonujemy, jeśli nie sprawia, że stajemy się lepsi jako ludzie? Jak powinna wyglądać nasza codzienna praktyka w kontekście posiadania obowiązków związanych z pracą, rodziną?
Nie ma stałych zasad. Oczywiście, jeśli poświęcamy praktyce więcej czasu, mamy do dyspozycji więcej godzin, wtedy mamy szybciej rezultaty, ale tutaj też nie ma reguły.
Nie można powiedzieć, że macie praktykować trzy godziny dziennie. To zależy od pracy, od rodziny.
Byłoby świetnie gdybyśmy byli w stanie poświęcić pół godziny, godzinę dla siebie codziennie. Lepiej jest poświęcić trochę czasu dla siebie codziennie, niż 6 godzin w sobotę. W naszej praktyce jest istotna spójność.
Pranajama jest bardzo ważna, ponieważ pomaga naszemu systemowi nerwowemu, więc powinniśmy troszeczkę pranajamy zażywać. A więc": nieco pranajamy, przerwa i asany.
Bez śniadania pomiędzy;-) Powiedziałaś, ze kiedy praktyka jest poprawna widzimy przemianę. Jak możemy ocenić, czy nasza praktyka jest właściwa, poprawna?
Używając wcześniej pojęcia praktyka właściwa, nie miałam na myśli praktyki wykonywanej zgodnie z właściwymi instrukcjami. Mówiłam bardziej o postawie. Nie należy robić asan po to, aby być lepszym od kogoś, nie należy pracować w sposób agresywny po to, żeby osiągnąć coś więcej . Chodzi o praktykowanie asan i pranajamy z takim nastawieniem, żeby obserwować i uczyć się.
Dopiero później pojawia się taka perspektywa: czy nasze biodra są w poprawnym ułożeniu , czy kolana pracują.
Jeżeli praktykujesz samodzielnie, a ponadto uczestniczysz w zajęciach to twoja praktyka staje się coraz lepsza, poprawia się zrozumienie.
Są osoby, które wyłącznie uczestniczą w zajęciach i nie maja praktyki własnej. One nie mają narzędzi do zrozumienia. Są też takie osoby, które mają praktykę własną, ale nie wystarczająco często uczestniczą w zajęciach - wtedy nabierają złych nawyków.
Prasiant, syn Iyengara mówi, że nie wystarczy być szczerym i uczciwym w swojej praktyce. Możesz praktykować 2-3 godziny uczciwie codziennie, ale nie mając kontaktu z nauczycielem, nie chodząc na zajęcia, po prostu popełniasz błędy.
Celem naszej praktyki powinno być pogłębienie naszego zrozumienia.
Wprowadzamy dwa zwyczaje - jeden praktyka własna , drugi uczestniczenia w zajęciach u nauczyciela, który może nam pomóc. Zwłaszcza dla nauczycieli jogi, jest bardzo ważne kontynuowanie nauki, studiów.
Mogę powiedzieć o samej sobie: ja zaczęłam praktykować w 1973. Od tego momentu co roku jeżdżę do instytutu Iyengara i kontynuuję swoją naukę. Ale też uczestniczę w innych warsztatach. Czasem nie idę do nauczyciela, który ma większe doświadczenie i dłuższą praktykę ode mnie, gdyż poprzez lata doświadczeń nauczyłam się rozróżniać pomiędzy osobą, która może mi coś zaoferować lub nie, może mnie czegoś nauczyć lub nie.
Częścią mojej praktyki jest także etyka uczenia się jeszcze u kogoś. Czułabym się niedobrze, gdybym kontynuowała uczenie, jednocześnie nie uczyła siebie. Teraz, na początku miesiąca uczestniczyłam w warsztatach u innego nauczyciela. Musimy nauczyć się różnicować, wybierać nauczycieli.
Jest prawdą, że kiedy uczymy, również uczymy się wiele od naszych uczniów. Ale musimy być w tym bardzo ostrożni. Zdobywamy wiedzę dzięki uczniom, ale też nabywamy ich nawyki.
Praca z ludźmi wprawia nas w zadufanie. Wydaje nam się, że coś wiemy, ponieważ nauczyliśmy się pracować z tym konkretnym człowiekiem. Widziałam tego bardzo dużo.
Niestety, widziałam bardzo wielu nauczycieli, którzy osiągnąwszy pewien stopień w swoim uczeniu pracują właśnie w ten sposób - wiele uczą, sami się nie uczą. Stają się zadufani. Potrzebujemy praktyki, potrzebujemy się uczyć.
Iyengarowi zabrało 70 lat dojście do punktu, w którym znajdujemy się dziś w praktyce. Uważamy go za geniusza, ponieważ udało mu się tę wiedzę osiągnąć samemu.
Ponieważ studiowałam fizykę na uniwersytecie, rozumiem co to oznacza być geniuszem. Geniuszami byli ludzie tacy, jak Einstein, Newton.
Na przykład Newton - w czasach, kiedy on skonstruował swoją teorię było wiele wiedzy, wiele dostępnych materiałów, wiele funkcjonujących informacji pozwalających na dojście do podobnych wniosków i wysnucie podobnych praw. Jego geniusz polegał na tym, że miał intuicję złożenia całej tej wiedzy w jedną całość.
Einstein natomiast, jest największym geniuszem, gdyż miał odwagę spojrzeć na naukę w sposób zupełnie nieakceptowany w jego czasach. Był to odpowiedni czas na ich odkrycia, choć czas Einsteina nie był czasem Newtona.
To, co zrobił Iyengar to zobaczył wszystkie związki między naszą skórą a mięśniami, między kościami, systemem nerwowym. On cały czas kontynuuje to swoje odkrycie.
W przeważającej części są to bardzo proste rzeczy. Czasami sobie myślę - ojej, dlaczego ja nie potrafiłam tego sama wymyślić?
Tak naprawdę to nie staje się bardziej skomplikowane z czasem, wręcz przeciwnie, staje się prostsze. Ale niestety nikt z nas tak naprawdę nie jest tego w stanie wymyślić, zrobić.
Ale to, co możemy robić, to możemy dzielić się ze sobą swoją wiedzą, gdyż nikt z nas, nawet ucząc długo, nie będzie w stanie tego osiągnąć, kiedy się izoluje. Czy możesz powiedzieć coś więcej o praktyce pranajamy?
Mogę powiedzieć, co Iyengar mówi na ten temat. Praktyka pranajamy idzie razem z praktyką asan, ale na początku pranajama polega przede wszystkim na obserwacji oddechu. Możesz praktykować od samego początku pranajamę, ale będzie to obserwacja naturalnego oddechu.
Później Iyengar wprowadza pranajamę w pozycji leżącej, kiedy klatka piersiowa jest naturalnie otwarta (dzięki użyciu pomocy) , więc nie jest to tak obciążające dla ciała. A potem, kiedy kręgosłup i system nerwowy jest już odpowiednio mocny można wykonywać praktykę siedzącą pranajamy i wprowadzać kolejne jej etapy.
Iyengar mówi, że po 10 latach praktykowania pranajamy nadal jesteśmy w niej początkujący. Więc musimy już zacząć. Jeśli będziemy długo zwlekać nigdy się jej nie nauczymy. ;-) Przyjeżdżałaś do Polski w latach 80, 90 na początku naszego wieku. Czy i jakie widzisz zmiany w praktyce w Polsce?
O mamma mia;-)
Przede wszystkim, kiedy przyjeżdżałam przedtem do Polski moim zadaniem było wprowadzenie jogi w ogóle.
Teraz, kiedy przyjeżdżam tutaj, jest już wielu nauczycieli praktykujących i jest to praktyka taka, jak wszędzie indziej, jak również we Włoszech.
Teraz moim zadaniem jest czynić tę praktykę coraz lepszą, rafinować, wysubtelniać
Tym, co widzę teraz, to jest to, że joga jest popularna w Polsce. Wystarczająco popularna. Byłoby dobrze, gdybyśmy teraz uczynili kolejny krok - poszli głębiej w praktykę.
Z historii wynika, że pierwsze miejsce, w którym joga stała się popularna były Stany Zjednoczone. Teraz joga nie jest tam tak popularna jak była 10 lat temu.
Być może jest tak dlatego, że ludzie w Stanach Zjednoczonych lubią eksperymentować. Mają wiele energii, entuzjazmu do podejmowania nowych przedsięwzięć, nowych doświadczeń, nowych rzeczy. Natomiast brakuje im konsekwencji, szybko się poddają.
Nadal jest tam bardzo wielu ludzi, którzy konsekwentnie uczestniczą w zajęciach i wszystko wskazuje na to, że ich praktyka jest lepsza niż 10 lat temu.
Wygląda na to, że tutaj, w Europie mamy taką sytuację, jak w Stanach Zjednoczonych 10-15 lat temu. Joga jest teraz tak popularna w Europie jak nigdy dotychczas nie była.
To jest dobre dla nauczycieli jogi.
Możemy spodziewać się, że w kolejnym dziesięcioleciu popularność jogi zmniejszy się, ale jakość naszej praktyki będzie lepsza.
Ja jestem w każdym momencie gotowa zmienić pracę. ;-) W dniu, kiedy zdecydowałam, że będę nauczycielką jogi, powiedziałam też sobie, że jeżeli nie będę miała uczniów zmienię pracę. Tak, jak mówi Iyengar, przede wszystkim jesteśmy praktykującymi, a nauczycielami jesteśmy wtedy, kiedy mamy wystarczająco dużo szczęścia, żeby mieć uczniów.

Warszawa, 22 września 2007 r.

Tłumaczenie: Natasza Moszkowicz.
Spisanie i redakcja tekstu: Justyna Moćko
Fotografie: Anna Biała

Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Filozofia Jogi
Polecamy
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
Filozofia Jogi
Inspiracje
Joga to wzmocnienie w odpoczynku. To wolność w rutynie. To pewność poprzez samokontrolę. Energia w środku i na zewnątrz - Ymber Delecto
Słowniczek
Adźiwika

Adźiwika (fataliści) - jeden z filozoficzno-religijnych nurtów w Indiach. Głosili skrajny determinizm wszelkiego bytu. Wg adźiwików żadna żywa istota nie ma na tyle siły, energii i możliwości, aby kierować swoimi poczynaniami. Każda aktywność ludzka podlega wyłącznie Losowi, przeznaczeniu i własnej naturze. Nie istnieje żadna przyczyna...

Szukaj haseł na literę:
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
n
Wyszukiwarka Szkół Jogi

Partnerzy Portalu