Yogattractive - naturalny sposób na piękno i pogodę ducha
Kalendarium Wydarzeń
Bądź w kontakcie
Wyszukiwarka Wydarzeń

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

Informacje Specjalne

pokaż wszystkie

Informacje

Organizujesz wydarzenie?
 Dodaj je do naszego kalendarza!

pokaż wszystkie

Partnerskie szkoły jogi

Yogattractive - naturalny sposób na piękno i pogodę ducha

niedziela, 15 lipca 2018

Beata Zatońska

Od 12 lat pracuję nad systemem anty-ageingu dla twarzy i szyi. Ćwiczenia twarzy są elementem bardzo istotnym, ale nie jedynym. Najpierw podeszłam do sprawy estetycznie, czyli chciałam naturalnie zadbać o twarz. Zadziałała trochę moja próżność, ale także chęć pomagania innym. Yogattractive nie jest czystą jogą, ale jest to jej zaleta. Czerpię wiedzę z różnych kultur i systemów medycznych z czterech kontynentów - mówi Olga Szemley, twórczyni oryginalnej metody pracy z twarzą.

Proszę rozszyfrować termin Yogattractive.

Przez jogę do piękna szeroko rozumianego. Piękno w naszej kulturze może kojarzyć się z próżnością, ale w ajurwedzie równa się ono dążeniu do zdrowia. Jest jego oznaką.

Joga kojarzy się przede wszystkim z asanami takimi jak np. pies z głową w dół, trójkąt czy półksiężyc. W ich wykonywanie zaangażowane jest całe ciało. Jak wytłumaczy pani więc termin joga twarzy?

Asany to inaczej odpowiednie pozycje ciała, czyli ćwiczenia. Pamiętajmy, że całe nasze ciało jest umięśnione, także ponad obojczykami. Asany twarzy nie są nowoczesnym wymysłem, posługiwano się nimi od wieków, by zdejmować blokady energetyczne. Twarz jest bardzo blisko mózgu, który zawiaduje naszym układem nerwowym. To, co z nią robimy, gdzie kierujemy wzrok, jest więc niezwykle istotne. Od wielu lat jestem instruktorką jogi i wydawało mi się wręcz nielogiczne, że podczas praktyki "odcinamy" sobie głowę. Obserwowałam, jak podczas wykonywania trudniejszych asan ludzie zaciskają szczęki, marszczą brwi i prosiłam, by starali się rozluźnić mięśnie twarzy. Zwracałam uwagę na drishti, czyli kierunek, w którym patrzymy. Tam, gdzie koncertuje się wzrok, pojawia się energia. Nie da się oddzielić ducha od ciała, do człowieka trzeba podchodzić holistycznie.

Kiedy zaczęła pani konstruować program Yogattractive?

Od 12 lat pracuję nad systemem anty-ageingu dla twarzy i szyi. Ćwiczenia twarzy są elementem bardzo istotnym, ale nie jedynym. Najpierw podeszłam do sprawy estetycznie, czyli chciałam naturalnie zadbać o twarz. Zadziałała trochę moja próżność, ale także chęć pomagania innym. Yogattractive nie jest czystą jogą, ale jest to jej zaleta. Czerpię wiedzę z różnych kultur i systemów medycznych z czterech kontynentów.

Przez dziewięć lat mieszkałam w siedmiu krajach na trzech kontynentach. Bardzo dużo podróżowałam po Australii, Azji, Ameryce Południowej i Północnej. Poznawałam najróżniejsze techniki pracy z twarzą i przekonałam się, jak ważny jest automasaż, który działa na wielu poziomach - ma dobroczynny wpływ na urodę i jest terapią dla ducha.

Automasażowi poświęciłam ostanie trzy lata badań na uniwersytecie w Cambridge. Interesowała mnie i psychologia, i fizjologia jogi. Szczególnie uważnie przyglądałam się ajurwedyjskiemu masażowi twarzy, który opiera się na stymulacji pewnych obszarów, podobnie jak chińska akupresura czy refleksoterapia. Masaż ajurwedyjski pięknie dba o skórę, bo jest masażem tkanek głębokich. Powoduje dogłębne odstresowanie i uspokojenie, działa na punkty, które łączą się z organami wewnętrznymi naszego ciała. Masażem ajurwedyjskim możemy więc wpływać np. na procesy trawienne, układ krwionośny czy też sprawić, by minęła bezsenność. A ponieważ, tak jak mówiłam, ta terapia świetnie odstresowuje, po każdym seansie jesteśmy piękniejsi i w lepszym humorze. Dobroczynne działanie jest podwójne, ma wymiar zdrowotny i upiększający. Mogę więc w pewnym uproszczeniu powiedzieć, ze mój system Yogattractive to joga twarzy plus dużo zdrowotnego automasażu. Taki zestaw może śmiało rywalizować z inwazyjnymi zabiegami medycyny estetycznej.

Czyli np. z wypełnieniami kwasem hialuronowym i wygładzaniem zmarszczek botoksem?

Tak, szukałam alternatywnej metody dla tych kobiet, które nie chcą sztucznie ingerować w swoją urodę, ale zależy im na zachowaniu młodego wyglądu. W praktyce okazało się, że Yogattractive ma także dobroczynne działanie na problemy z bliznami na twarzy, paraliż mięśni czy opadające powieki.

Zatrzymajmy się na chwilę przy automasażu. Rzeczywiście możemy sobie same skutecznie pomóc? I zadziała tak, jak masaż wykonywany przez kosmetyczkę?

Podczas badań w Cambridge okazało się, że jeżeli przez od pięciu do 10 minut dziennie masujemy same twarz, to efekty są znacznie lepsze, niż gdybyśmy chodziły raz na tydzień do kosmetyczki i poddawały się długiemu zabiegowi. Regularność czyni cuda, wiedzą o tym Azjatki - Japonki, Koreanki, Chinki i Hinduski - które codziennie, tak jak ich matki i babki, masują sobie twarze. Automasaż to jednocześnie zabieg kosmetyczny i metoda samopoznania, niesamowita podróż do swojego wnętrza. Codziennie patrzymy na swoje odbicie w lustrze, ale tak naprawdę nic nie wiemy o naszej twarzy, nie mamy pojęcia, jak jest zbudowana, jak przebiegają mięśnie. To terra incognita. Po dwóch, trzech zajęciach dziewczyny mówią mi, że po raz pierwszy w życiu zaczynają czuć swoją twarz, pracę mięśni i krążenie krwi. Zmarszczki na twarzy są odbiciem naszych emocji i stresów. W jodzie ważne jest, by mądrze i z uważnością wsłuchać się w swoje ciało. Przez te uważność dochodzimy do medytacji.

Dobrze mądrze pobyć ze sobą sam na sam?

Automasaż i odkrywanie siebie, czyli praktyka uważności, są bardzo ważne dla kobiet. To chwila serdeczności i czułości. Na co dzień dbamy o innych, wiele dajemy z siebie. Gdy wyczerpują nam się baterie, pojawiają się frustracje, potem niestety choroby. Żeby dzielić się z innymi, musimy ciągle odnawiać zasoby.

Po ilu sesjach Yogattractive zobaczymy efekty?

Już po pierwszych sesjach dziewczyny patrzą w lustro i widzą, że buzia ma inny, zdrowy koloryt, jest gładsza, schodzi opuchlizna. Jedna z moich uczennic powiedziała, że "jej policzki stanęły na baczność". Efekt jednej sesji dość szybko mija, dlatego tak ważna jest regularność, o której już mówiłyśmy. Najszybciej skóra reaguje na automasaż. Jeśli chodzi o ćwiczenia, to przy regularnej praktyce efekty są widoczne po dwóch tygodniach lub po miesiącu. Zmiany są tak widoczne, że dziewczyny słyszą pytania typu: "czy ty się ostrzyknęłaś?". Mało komu przychodzi do głowy, że można do tego dojść naturalnymi metodami. Na koszulkach Yogattractive mamy napis "nawet on zauważył", to nasze nieoficjalne hasło. Moja pięćdziesięcioparoletnia przyjaciółka i uczennica powiedziała mi na drugiej sesji: "Słuchaj! Nawet mój mąż zauważył!". Bardzo mi się to zdanie spodobało.

Czyli cuda się zdarzają?

Nie ma cudów. Nie obiecuję niemożliwego. Wzorem są dla mnie Japonki, które zaprzyjaźniają się ze swoim wiekiem i starają się wyglądać najlepiej jak mogą, ale nie uciekają przed metryką. Nigdy nikomu nie obiecam, że odmłodzi się o 10 lat. Pamiętajmy, że nasze mózgi dobrze odczytują wiek, dojrzałość widać m.in. w spojrzeniu. Kobiety są piękne w każdym wieku - czterdziestu, pięćdziesięciu, siedemdziesięciu i osiemdziesięciu lat. Wielką radość sprawia mi, że Yogattractive działa jednocześnie na ciało i na psychikę. Jeśli zostaniemy jednak przy fizyczności, to im gorszy jest stan wyjściowy twarzy, tym lepsze efekty daje praca wg mojego systemu. Gdy przychodzą panie z ładnie zadbaną buzią, skóra po sesji będzie po prostu bardziej napięta i zaróżowiona.

Jak działa Yogattractive?

Gdy 15 lat temu wyjeżdżałam z Polski, przemysł kosmetyczny obiecywał złote góry za duże pieniądze, nic z tego jednak nie wynikało. Pielęgnacja powierzchniowa jest ważna, ale żaden krem nie zadziała bardzo głęboko. Młodość i zdrowie twarzy zależą od stanu skóry właściwej, podskórnej wyściółki tłuszczowej, mięśni, a nawet kośćca. Ogromne znaczenie mają układ krwionośny i układ limfatyczny. W skórze właściwej odbywa się produkcja naszego własnego kolagenu. Z wiekiem zmniejsza się ukrwienie twarzy, przemieszcza się podściółka tłuszczowa, blokuje się limfa. Codzienny automasaż wspomoże produkcję kolagenu, sprawi, że krew będzie żywiej krążyć, znikną blokady. Jego efekty będą takie, jakie obiecuje nam producent drogiego kremu. Z tym tylko, że automasaż jest skuteczny.

Co robi limfa?

Jest odpowiedzialna za detoks organizmu, usuwa skutki złego trybu życia, marnego odżywiania, itp. Z wiekiem układ limfatyczny zwalnia, limfa płynie leniwie, pojawia się opuchlizna na twarzy, skóra ma szary kolor.

Automasaż i ćwiczenia warto wspomóc odpowiednią dietą?

Nie chcę być ekspertem od wszystkiego. Dieta ajurwedyjska czy wg pięciu przemian, mądrze i krytycznie stosowana, świetnie wpływa na organizm, ale od tego są specjaliści. Podczas wyjazdów, na których oprócz Yogattractive prowadzę sesje jogi hormonalnej i jogi z aromaterapią, chętnie dzielę się całą swoją wiedzą, także na temat jedzenia, ale najważniejszy jest anty-ageing. Szkolę też instruktorki Yogattractive, by moja metoda była dostępna w jak największej liczbie miejsc. Instruktorki muszą wiele się nauczyć, powtarzam, że twarz jest skomplikowana co najmniej jak smarfton. Pod gładką taflą kryją się niezwykle precyzyjne układy. Gdy są idealnie zsynchronizowane, dobrze się czujemy i pięknie wyglądamy.

Kurs jest trudny?

Paradoksalnie jest skomplikowany i łatwy jednocześnie. Ogromne znaczenie ma staranność i indywidualne podejście. Każda twarz jest inna i każda jest traktowana indywidualnie. Podczas sesji ćwiczenia personalizuję, obserwuję, jak pracują mięśnie twarzy, jak układają się mięśnie ćwiczących pań. To wygląda tak, jakby nauczyciel podczas sesji jogi pracował indywidualnie ze wszystkimi uczniami, poprawiał i modyfikował asany tak, by były jak najbardziej skuteczne. Nie da się, tak jak np. w przypadku różnych rodzajów aerobiku, praktykować Yogattractive z pomocą nagrań wideo. W Polsce propaguję mój system od dwóch lat, kursy instruktorskie zaczęły się rok temu, mamy więc dopiero 12 pań, które je ukończyły. Cały czas udoskonalam Yogattractive, jestem w kontakcie z naukowcami z Cambridge, przechodzę różne szkolenia i ślęczę nad opasłymi tomami. To jest coś, co kocham robić. Ostatnio fascynują mnie odkrycia dotyczące powięzi, sprawdzam, jak zastosować je w pracy z twarzą. Równie ważne są dla mnie nowości z dziedziny okulistyki, dzięki którym w naturalny sposób można poprawić sobie wzrok.

Na nowo odkrywamy to, co nasi przodkowie znali przed wiekami?

Doceniamy teraz np. potęgę ruchu i jego dobroczynny wpływ na organizm. W porównaniu z ludźmi z XIX wieku jesteśmy strasznie zasiedziali. Mówiłam już, że Azjatki od wieków stosują automasaż, a Zachód właśnie zaczyna się nim interesować. Mam nadzieję, że niedługo stanie się on równie powszechny jak mycie zębów.

Dawne systemu medyczne są bardzo komplementarne. Innym językiem mówią o tym samym, m.in. o przepływach energii życiowej. Wg ajurwedy szyja, twarz i głowa to siedziba najważniejszych czakr, a w medycynie chińskiej są tu końcówki najistotniejszych meridianów. Pracując z tym obszarem naszego ciała, pobudzamy więc także położone niżej organy wewnętrzne.

Olga Szemley-Goudineau - twórczyni Yogattractive®, holistycznej metody rewitalizacji twarzy (www.yogattractive.com), ekspert anti-ageingu oraz jogi hormonalnej. Dyplomowany instruktor Bikram i Hatha jogi wyższego stopnia Yoga Alliance 500, artystka i podróżniczka. Badała rytuały pielęgnacyjne kobiet przez dwanaście lat na czterech kontynentach.

Yogattractive ujędrnia ponad 80 mięśni twarzy i szyi dzięki dedykowanym ćwiczeniom. Mięśnie tworzą antygrawitacyjne rusztowanie dla skóry. Efektem jest ujędrnienie i podniesienie wszystkich partii twarzy, drenaż opuchlizn pod oczyma oraz likwidacja napięć szczęki, czoła i skroni. Poprawia ukrwienie skóry dzięki głębokiemu automasażowi i pobudza wytwarzanie kolagenu w warstwach głębokich skóry. Przyspiesza proces detoksyfikacji dzięki japońskiemu automasażowi oraz masażowi limfatyczno-refreksologicznemu z elementami akupresury i refleksologii, podnoszącemu policzki, konturującemu linię szczęki i drenującemu tkanki. Oddech Ujjayi w synchronizacji z ruchem - dotlenia obszar twarzy i szyi dla wyższej efektywności ćwiczeń i masażu.

Rozmawiała Beata Zatońska


Olga Szemley poprowadzi warsztaty podczas Joga Festiwalu w Wierchomli. Szczegóły TUTAJ

Polecamy także 7-dniowy turnus Wakacje z jogą w Wierchomli, który połączony jest z udziałem w Joga Festiwalu i VI Górskim Maratonie Jogi. Szczegóły TUTAJ



Wyszukiwarka Szkół Jogi

Ludzie Jogi
Polecamy
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
ABC Jogi
JOGA SKLEP - Akcesoria do Jogi
Partnerzy Portalu
Bądź w kontakcie